piątek, 24 października 2025

SENIORZY PODZIWIAJĄ SPEKTAKL TEATRALNY W TARNOWIE.

CIEKAWY SPEKTAKL!!!

 18 października seniorzy z Klubu Seniora "Zawsze Młodzi" wybrali się do Tarnowa na spektakl "Próby".

Uczestnicy projektu „MultiCentrum” spędzili sobotni wieczór w Teatrze im. Ludwika Solskiego w Tarnowie, oglądając spektakl „Próby”.

Było bardzo ciekawie i inspirująco – a przede wszystkim była to świetna okazja, by spędzić razem czas i zintegrować się przy wspólnym doświadczeniu teatralnym. 

Projekt dofinansowany ze środków rządowego programu wieloletniego na rzecz Osób Starszych „Aktywni+” na lata 2021–2025”.

PRÓBY” – BOGUSŁAWA SCHAEFFERA

Zainteresowanie Bogusława Schaeffera tematem teatru bierze się zapewne z jego fascynacją światem sztuki w ogóle. Ten wyrosły z muzyki tekst – autor był kompozytorem – opowiada historię próby teatralnej (przerwanej epizodem sennym), próby, w której czwórka aktorów i reżyser poszukują rozwiązań dla spektaklu, który ma powstać, poszukują formy, która byłaby przez nich wszystkich akceptowana.
Sztuka ta nie ma fabuły w tradycyjnym rozumieniu tego słowa, fabułą jest to, co danego wieczoru zdarzy się między wykonawcami na scenie. Inaczej mówiąc; sztuka nie opowiada anegdoty o artystach, oni sami dla siebie są anegdotą, a narracja ta będzie na tyle ciekawą, na ile interesująco aktorzy będą potrafili o sobie opowiedzieć. Jest więc to sztuka o aktorach, o ich pracy (temat wielekroć u Schaeffera poruszany), ale przede wszystkim o kondycji człowieka żyjącego w coraz większym chaosie dzisiejszego świata. 
Za pozornym bezsensem działań aktorów kryją się portrety artystów, polityków, intelektualistów; może po prostu całego społeczeństwa, portrety podszyte kompleksami, kabotyńskimi minami, pozorną wymianą myśli, nacechowane nieufnością, nonszalancją, kłótniami o przywództwo i sporami o własną wybitność.
Sztuka ma w sobie duży ładunek humoru, bez którego trudno byłoby ten temat opowiedzieć; byłby zapewne nieznośnie ponury. Do grania sztuk Schaeffera potrzeba aktorów, którzy mają poczucie humoru, którzy nie tylko rozumieją stopień zdeformowania dzisiejszego świata i rozproszenia myśli ludzkiej, ale którzy potrafią – nazwijmy to w ten sposób – śmiechem rozproszyć mroki współczesności. Ta cecha aktorów i reżysera musi się przecież rymować z wyjątkowym poczuciem humoru autora. Schaeffer nie boi się ośmieszyć swoich bohaterów – śmiech u niego jest rodzajem terapii i dla aktorów i – mam nadzieję – dla widza.

Mikołaj Grabowski

 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz